’Eichmann show’ to techniczne kulisy transmisji telewizyjnej procesu architekta Holocaustu. Główny bohater – reżyser zapisu z sali sądowej – uparcie stara się odnaleźć ludzkie reakcje na twarzy oskarżonego. Inną kwestią jest, że nawet przy tak ważnym wydarzeniu prawa oglądalności są nieubłagane oraz świadomość, że w imieniu ocalałych należy przekonać część świata, że masowa zagłada Żydów była faktem, a nie bajeczką oczerniającą nazistów.
Film nie popada w patetyczne tony, więc pomimo poważnego tematu nadaje się nie tylko dla miłośników historii.
Filozoficzne podejście do tematu prezentuje ’Hannah Arendt’
ale film nie zrobił na mnie oszałamiającego wrażenia.
Za dużo w nim schematycznego obrazu życia filozofa
– czy da się coś przemyśleć bez papierosa?
Świetny dokument o antysemityzmie ’Zniesławienie’ oczami Izraelczyka. Ostrzeżenia przed prześladowaniem wpajane Żydom od dziecka prowadzić mogą do fobii i przesadnych reakcji.
Film oczywiście wzbudził wiele kontrowersji a Yoav Shamir został okrzyknięty
„samonienawidzącym się Żydem”. Widać nie tylko w Polsce każde samokrytyczne spojrzenie
na własny naród jest odbierane jako atak.