Jeden z nowoczesnych klasyków. Sci-Fi niekosmiczne, na miarę ’Matrixa’. Tytułowa ’Incepcja’ zaszczepiła się w języku polskim jako neologizm, oznaczającym zaszczepienie komuś pomysłu lub idei, tak, aby uważał ją za własną. I to właśnie próbują zrobić pewnemu nieborakowi bohaterowie filmu, działając na zlecenie. Science to technologia, która im na to pozwala, ale pozostałe warstwy filmu, to intryga, akcja i wszelkie socjologiczno-psychologiczne aspekty możliwości życia w nierealnym świecie, bez świadomości co jest iluzją. fantastyczne zdjęcia, efekty specjalne, dopasowana muzyka – po prostu nie ma się do czego przyczepić – no i ta końcówka!
’Matrix’ – no jakże by inaczej… 0010101010111100 (nie pytajcie co to oznacza :))
czyli nasz świat jako projekcja przesyłana przez roboty do ludzkich mózgów.