Amin jest chirurgiem w jednym z izraelskich szpitali i przy okazji „niepraktykującym” muzułmaninem. Potępia fundamentalizm i terroryzm, choć ofiary Zamachów odrzucają pomoc Araba.
Pewnego dnia od wybuchu bomby ginie jego żona i zostaje uznana za sprawcę tego ataku. Amin jest przekonany, że była tylko niewinną ofiarą, osądzaną na podstawie pochodzenia,
ale coraz więcej faktów wskazuje na to, że być może nie znał zbyt dobrze swojej żony.
Film o uprzedzeniach, które czasem okazują się słuszne, innym razem kompletnie bezpodstawne oraz o tym,
jak zwykli ludzie mogą stać się fanatykami. Film ma dobrze zbudowaną fabułę, która po kawałku odkrywa nam kulisy historii, wrogości rasowej na tle konfliktu w Palestynie oraz mentalności terrorystów samobójców.

Lekko autystyczny Hindus ma dość tego, że po 11 września każda śniada twarz budzi niechęć lub lęk. Postanawia spotkać się z prezydentem USA i wyjaśnić mu:
„Nazywam się Khan i nie jestem terrorystą”.

Czarnawa i chwilami absurdalna komedia o pechowym Kamikadze, który niechcący spędza z niedoszłymi ofiarami zamachu o wiele za dużo czasu.