Polski tytuł ’To właśnie seks’ oddaje charakter filmu lepiej niż oryginalny – bo to opowieść o stosunkach… międzyludzkich.
Zaczyna się głupawo jak 'Movie 43′, więc wyłączyłam ten koszmar po kilku(nastu) minutach i nigdy bym do niego nie wróciła, gdyby nie kumpela. Przekonała mnie, że warto wytrzymać jeszcze chwilę i miała rację 🙂
– Uśmiałam się do łez! Komedia jest typowo sytuacyjna, ale potencjał tematu został dobrze wykorzystany i to bez użycia fekaliów, bekania i podobnych równie chwytliwych „gagów”.
Scenka z infolinią – bezcenna 😀 Podsumowując – polecam!