Dla mnie kompletnie niezrozumiały pomimo uznania krytyków: ’Portret o zmierzchu’.
Motywy i działania głównej bohaterki
wydały mi się kompletnie nielogiczne,
podobnie jak reakcje emocjonalne,
których odbicia nie znalazłam na jej twarzy… Zdecydowanie zgadzam się z recenzją dziennik.pl „Miał być szok. Szału jednak nie ma.” Hehehe!