’Za jakie grzechy, dobry Boże?’ każda z córek przykładnej francuskiej rodziny wybrała sobie na męża innego kulturowo i rasowo kandydata? Tak powstał koktajl chińsko-arabsko-żydowsko… no właśnie. Rodzice mają nadzieję, że chociaż ostatni zięć okaże się chrześcijaninem, ale trzeba uważać, czego sobie życzysz :]