Wykształcony czarnoskóry, mieszkający na północy Stanów przed zniesieniem niewolnictwa, pewnego dnia zostaje uprowadzony na ulicy jako zbiegły niewolnik. Odtransportowany do swojego rzekomego prawowitego właściciela, zostaje ’Zniewolony’ na 12 lat. Historia ma niesamowity potencjał, ale sposób jej opowiedzenia mnie znużył. Mimo że dostał Oscara za najlepszy film, to moim zdaniem bardziej
za poprawność polityczną niż faktyczną wartość artystyczną i ja zdecydowanie wydałabym inny werdykt…