DRAMATWARTO OBEJRZEĆ’Solista’ jest bezdomnym grajkiem, który zwraca uwagę dziennikarza poszukującego tematu. Okazuje się utalentowanym wiolonczelistą z problemami psychicznymi, przez nie znalazł się na ulicy z dwustunowymi skrzypcami. Staje się tematem felietonów na długie miesiące i rodzi się między nimi coraz mocniejsza więź, pomimo że różni ich praktycznie wszystko. W recenzji na Filmwebie przeczytałam opinię:

Opowiadając o Ayersie, reżyser sięga po wycackaną estetykę rodem ze społecznikowskich, snobistycznych wernisaży. Większość jego pomysłów sponsoruje ulubiona figura stylistyczna filmowych grafomanów, czyli synestezja. Gdy bohater wsłuchuje się w trzecią symfonię Beethovena i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odpływa do krainy, w której kolorowe wielokąty „tańczą” w najlepsze, utwór zaczyna przypominać autoparodię.

Nie zgodzę się z tą opinią, bo samej zdarzało mi się dać pochłonąć muzyce (może akurat nie Beethovenowi),
jak również nie przyszedł mi do głowy lepszy pomysł na pokazanie tego odczucia na ekranie. Film nie poruszył mnie tak bardzo jak przed laty, kiedy oglądałam go po raz pierwszy, ale nadal uważam, że jest godny polecenia.

SKOJARZENIEwhiplash’Whiplash’ Ambitny perkusista dostaje się do osławionej szkolnej orkiestry jazzowej. Spełnienie tego marzenia jednak nie jest taką sielanką, jaką sobie wyobraził…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Website