Taka korpo-opowieść wigilijna…
Kolejna wariacja na temat Dickensa.
Niczym Ebenezer Scrooge, biznesmen Jack może posmakować alternatywnej wersji swojego życia, w którym jest ’Rodzinnym typem’. Na szczęście nie zalewa nas kompletna sielanka w opozycji do świetlanej kariery.
’Duchy moich byłych’ -Romantyczna wersja powyższego, w której kobieciarz ma szansę zrozumieć swoje błędy i się ustatkować. Szału nie ma, taki sobie babski masaż mózgu…